Ahoj Growerki i Growerzy! Witajcie w kolejnym odcinku naszego podróżniczego bloga – Jointem po mapie. Zawołanie na przywitanie nieprzypadkowe, dziś odwiedzimy naszych południowych sąsiadów – Czechy. Moment, w którym powstaje ten tekst, również znikąd się nie wziął, idą zimowe ferie, co lepiej przypasuje na ten czas niż czeskie góry, wieczorem knedliki z piwkiem, spacer po zaśnieżonej Pradze, czy oczywiście pyszne czeskie palonko? Spoiler alert: znalazłbym sporo rzeczy, które lepiej pasują, ale Czechy są piękne, osiągalne, i w porównaniu z tropikami całkiem niedaleko.